Przebłyski
Komentarze: 0
Przebłyski
03.02.2005.
Pamiętam jak miałem 5 może 6 lat i tata uczył mnie odkurzać. Lekcja pokazowa odbywała się przy użyciu naszego niebiesko białego odkurzacz marki Zelmer , byłem świecie przekonany, że nie było wtedy żadnych innych odkurzaczy na świecie.
-Popatrz i tak miejsce w miejsce. Dokładnie.- A ja byłe pod wielkim wrażeniem umiejętności taty – mojego pierwszego idola. Wiernie naśladowałem jego ruchy. Tata pochwalił mnie.
-O Bartosz! Ty to teraz umiesz najlepiej odkurzać w domu !!! Od dziś to będzie twój obowiązek.
Byłem dumny. Ja robię coś najlepiej w domu. Lecz po trzech tygodniach gdy to tylko ja odkurzałem, przestała mi się podobać moja rola "najlepszego odkurzacza w domu". Szczególnie gdy tak którąś sobotę z rzędu odkurzałem a moja siostra w trakcie mojej harówy w najlepsze oglądała sobie 5 10 15. Poczułem że jest coś nie tak i wtedy to podjąłem swoją pierwszą świadomą decyzję w życiu by jak ognia unikać tego by być w czymś najlepszym. Dziś tego żałuje, szczególnie w tych sytuacjach gdy pytam: Jak było ? A ona ziewając odpowiadają: Bywało lepiej ! W wieku pięciu lat lepiej nie podejmować żadnych zbyt daleko idących decyzji.
Dodaj komentarz