Przebłyski
Komentarze: 0
Przebłyski
18.02.1999.
Strasznie lubię jak tata mówi do mnie "głuptasie", niestety coraz rzadziej to słyszę. W tym słowie jest ciepło ojcowskiej miłości, jest poczucie bezpieczeństwa, w jego dźwięku słyszę: "Nie bój się Tata jest z tobą." Jest wreszcie dzieciństwo i tysiące pytań i moich pomysłów na tłumaczenie świata, po których tata głaszcząc mnie po głowie śmiał się: "Bartosz ty głuptasie to nie tak." I mówił jak rzeczy naprawdę się mają. Do dziś zdarza mi się zasypywać tatę pytaniami, szczególnie gdy leży przed nami jakiś rozebrany silnik i czasami tata się zapomina i znowu mówi do mnie "głuptasie". Niestety co raz rzadziej razem coś robimy i pewnie dlatego "głuptasie" ustąpiło miejsca (często niestety zupełnie zasłużonemu) "debilowi" , a to słowo nie niesie już w sobie żadnych ukrytych treści poza swoją podstawową. Chyba to prawda, że gdy się coś razem naprawia to i świat staje się odrobine lepszy.
Dodaj komentarz